Parę dni temu przeglądałam moje starsze wpisy na blogu i natrafiłam na „zamień chemię na jedzenie”, w którym był przepis na pizze. Ten wpis miał być początkiem nowego cyklu, w którym pokazywałabym Wam zdrową alternatywę dla popularnych dań i przekąsek. Właściwie nie wiem dlaczego, ale po prostu zapomniałam o tym… Od tej pory pojawiło się mnóstwo nowych przepisów, ale nigdy w tym konkretnym cyklu. A może by tak do niego wrócić, co Wy na to ?
Dzisiaj mam dla Was pomysł na alternatywny budyń. Uwielbiam ten deser już od dzieciaka ! Kilkanaście lat temu robiła mi go babcia (przepis na taki budyń znajdziecie tutaj), później pojawiły się te w proszku na mleku i najbardziej przetworzone, wypchane chemią i konserwantami – do zalania wodą. Lubię szukać zdrowych zamienników deserów i potraw, które na ogół nie należą do najzdrowszych. Tak też powstał budyń jaglany, który ostatnio jest moim ulubionym posiłkiem po treningu ! Możecie go również przygotować na bazie płatków jaglanych, ale według mnie, z kaszą smakuje zdecydowanie lepiej.
Potrzebne składniki:
- 50g kaszy jaglanej
- pół puszki mleczka kokosowego
- miarka odżywki białkowej (można z niej zrezygnować, ale wtedy musicie dodać jakiś słodzić, miód lub syrop daktylowy)
- pół banana
- (opcjonalnie) ulubione dodatki – u mnie są do zwykle świeże lub suszone owoce, wiórki kokosa lub orzechy nerkowca. Możecie go też podać bez żadnych dodatków, jak klasyczny budyń
Kaszę jaglaną przepłucz pod bieżącą wodą – najpierw gorącą, a później zimną – dzięki temu straci swoją gorycz. Następnie, przesyp do garnka, zalej wodą i gotuj do momentu, aż kasza będzie miękka. Ja zawsze leję wody do poziomu kaszy i stopniowo dolewam tak, aby później nie pozostał jej nadmiar. Kiedy kasza będzie już gotowa, zalej ją mlekiem i gotuj na małym ogniu do momentu, aż kasza wchłonie (prawie) cały płyn. Na końcu, wystarczy już tylko dodać odżywkę białkową oraz pokrojonego banana i bardzo dokładnie zblendować i gotowe ! Gęstość budyniu możecie dowolnie modyfikować poprzez dodatek mleka.
Podałam Wam najlepszą kompozycję, jaką do tej pory jadłam. Ale jeśli nie lubicie banana czy mleczka kokosowego możecie je zamienić na inne składniki. Polecam dodać również ziarna wanilii lub odrobinę aromatu bez cukru – otrzymacie budyń w 100% taki, jak ten z proszku. Pycha !
Całość dostarcza (bez dodatków): 422 kcal | 31g białka | 49g węglowodanów | 16g tłuszczu
Budyń z kaszy jaglanej… Brzmi dość absurdalnie, prawda ? Też tak myślałam, ale kiedy już spróbowałam to przepadłam i te sklepowe budynie mogą już dla mnie nie istnieć ! Moja propozycja jest smaczna, ma rewelacyjną konsystencje i jest przede wszystkim, zdrowa. A najfajniejsze jest to, że sami możecie komponować jego smak poprzez dodatek odpowiednich składników. Czekam na Waszą opinię, jak już spróbujecie 🙂
PS. Dajcie znać, co myślicie o wprowadzeniu na stałe tego typu wpisów. Co chcielibyście zobaczyć, jako kolejne ? Tradycyjne, niekoniecznie zdrowe danie lub deser zamienię na coś, co idealnie sprawdzi się na diecie oraz dla osób, które zwracają dużą uwagę na to, co ląduje na ich talerzu 🙂
Jak wyliczyłaś to makro? 😉 że z 50g kaszy i połowy banana wyszło 38g ww?
50g kaszy to już 34g węgli 😉 Do tego dochodzą pozostałe składniki. Tutaj akurat nie brałam pod uwagę banana. Z nich wychodzi około 49g węgli – zaraz to zmienię 😉