Bardzo często dostaję od Was pytania o książki, które warto przeczytać. Oczywiście mówię o takich, które związane są bezpośrednio ze zdrowiem, dietami i treningiem. Raz na jakiś czas będę wrzucała recenzje tych, które przeczytałam i tych, które z czystym sumieniem mogę Wam polecić. Wpadło już kilka świetnych egzemplarzy w moje ręce, ale jak na razie ta, o której napiszę Wam dzisiaj, wypadła chyba najlepiej.

„Spalaj tłuszczu, buduj mięśnie” to pewnego rodzaju poradnik, który prowadzi nas przez całą drogę transformacji sylwetki. Od zmiany podstawowych nawyków żywieniowych, przez kwestie bardziej naukowe, aż po metody treningowe. To, co spodobało się nie najbardziej to fakt, że autor na swoim przykładzie opisuje sposób zmiany swojego ciała, diametralnej zmiany ! Każdy może to zrobić, wystarczy odrobina chęci. Ja z tego akurat nie skorzystam, być może ze względu na fakt, że już jestem bardziej wgłębiona w ten cały wir zmian, ale osoba, które dopiero zaczyna na pewno będzie zadowolona !

Myślę, że osoba początkująca znajdzie odpowiedź na większość swoich pytań. Począwszy od tego, czym tak na prawdę jest kaloria, przez omówienie podstawowych makroskładników, aż po komponowanie diety. Białko, tak samo jak tłuszcze i węglowodany, zostało omówione w mocno kompletny sposób. Na pewno nie ma w niej wszystkich niezbędnych informacji, ale większość. Czym jest białko, dlaczego warto je jeść, w jakich ilościach, o jakiej porze dnia i w końcu, jakie źródło tego białka najlepiej wybrać. Podobnie z pozostałymi składnikami żywności.

Osoby regularnie wykonujące ćwiczenia z obciążeniem lub ćwiczenia wytrzymałościowe potrzebują więcej białka, niż ludzie prowadzący siedzący tryb życia (…) Dowiedziono, że diety z większym udziałem tego składnika pozwalają na szybsze obniżenie masy ciała i redukcję tłuszczu przy zachowaniu beztłuszczowej masy ciała niż programy ograniczające jego spożycie.

Poruszony został w niej też temat treningu, a konkretniej kwestia przyspieszonego spalania tkanki tłuszczowej podczas treningu cardio. Czy jest to na prawdę tak skuteczne, jaki trening będzie najlepszy i jak długo powinien trwać. Poza tym, rozdział motywacyjny. Wbrew pozorom, to najważniejszy element zmian. Dopiero później należy pomyśleć o diecie, treningu i suplementacji.

Komu polecam ? Przede wszystkim osobom początkującym. Takim, które chcą rozpocząć zmiany, ale nie do końca wiedzą, jak się za to zabrać. Takim, które potrzebują motywacji i wsparcia – w tej książki je znajdą. Śmiało mogę stwierdzić, że można by robić wszystko, co zostało tutaj opisane krok po kroku i na pewno osiągnęlibyśmy sukces. Na pewno, pod warunkiem, że trzymalibyśmy się reguł i nie poddali po drodze !

Ostatnie dni sesji przede mną, a później już tylko przyjemności ! Na półce czekają już nowe książki do przeczytania, o których również z przyjemnością Wam napiszę. I jeszcze jedna książka… Ale niech to na razie zostanie niespodzianka 🙂

Macie jakieś swoje, ulubione książki dotyczące tej tematyki ? Dajcie znać, jakie tytuły, chętnie poczytam !