Wpis, który właśnie czytacie stworzyłam już dawno temu, ale do tej pory jakoś nie było odpowiedniego momentu na jego publikację. Zawsze było coś innego, coś ważniejszego. Dwa dni temu zajrzałam do kalendarza nietypowych świąt (czgo się nie robi z nudów…) i okazało się, że mamy dzisiaj dzień pocałunku! Stwierdziłam, że to idealny moment na publikację tego wpisu. I konkurs
Mam dla Was kilka pomysłów na to, jak zadbać o nasze usta. Jest to szczególnie ważne w okresie zimowym. Zawsze miałam problem z ustami – są suche, spierzchnięte, zimą czesto pękają. W związku z tym ciągle szukam jakiś sprawdzonych sposobów na ich nawilżenie i regenerację. Podczas ostatniej wizyty u znajomej kosmetyczki zeszłyśmy na temat pielęgnacji i nawilżenia – „sprzedała” mi kilka ciekawych, sprawdzonych trików.
Peeling
Pewnie większość z Was robi regularnie peeling całego ciała. Okazuje się, że jest on równie ważny w kwestii ust. Na rynku dostępne są peelingi przeznaczone specjalnie do złuszczania naskórka na ustach, ale równie dobrze możecie wykorzystać peeling, który nakładacie na twarz – jedynym warunkiem jest to, że musi być bardzo delikatny! Dobrym rozwiązaniem jest również zrobienie domowego kosmetyku.
Wystarczy wykorzystać zwykły cukier kuchenny. Nabierz go odrobinę na wilgotny palec i masuj wargi, aż kryształki się nie rozpuszczą. Cukier wygładzi usta, a masaż ożywi krążenie.
Nawilżanie
Kolejny ważny punkt. O ile nie najważniejszy… Najlepszym rozwiązaniem jest nakładanie kremu nawilżającego na usta. Ja nakładam najzwyklejszy krem nivea. W ciagu dnia jest ciężko, bo nakładamy makijaż, a poza tym wątpie, żeby którakolwiek z Was miała ochotę wyjść z domu w białych ustach. Nałóżcie grubą (nawet bardzo grubą) warstwę kremu na noc. Nie wsmarowujcie go tylko tak zostawcie i idzcie spać. Rano zobaczycie, jakie wasze usta są gładkie i delikatne.
Domowy sposób? Proszę bardzo – miód! Nawilża, regeneruje, łagodzi wszystkie pęknięcia i odżywia. Wystarczy nałożyć cienką warstwe – tak jak błyszczyk. Największym problemem jest to, że trzeba go trzymać przez 10-15 minut i przyznam się, że chyba jeszcze nigdy mi się to nie udało. Po kilku sekundach po prostu go zlizuję Średnio raz w tygodniu warto sobie zafundować taki zabieg.
Maseczka do ust
Świetny przepis, który również podkradłam i stosuję od jakiegoś czasu. Łyżkę miąższu z dojrzałego avocado wymieszaj z łyżką ciepłego mleka. Taką miksturę nałóż na usta i zmyj po 10 minutach. Dojrzałe avocado możesz zastąpić dojrzałym bananem. Do maseczki można również dodać odrobinę miodu.
!!! Przed nałożeniem jakiegokolwiek domowego kosmetyku warto zrobić próbę na skórze dłoni. Zobaczycie wtedy, jak reagujecie na dane składniki.
Pomadki ochronne
Nie wyobrażam sobie bez nich życia i wyjścia z domu. W torbie zawsze mam przynajmniej jedną. Szczególnie przydatna w zimne dni, kiedy usta bardzo szybko wysychają. W lato można zaopatrzyć się w taką, która dodatkowo chroni przed promieniami UV. Na rynku jest taki wybór, że głowa mała i ciężko się na cokolwiek zdecydować. Ja już od dłuższego czasu używam balsamu z Nivei – obłędnie pachnie! Do tego pomadka w sztyfcie Oeparol, która nawilża i koi wszelkie podrażnienia. Jakiś czas temu kupiłam również w Avonie masełko nawilżające.
Witamina A
Hitowa maść polecana przez wiele kosmetyczek, blogerek i vlogerek. Jest tłusta i dobrze nawilży usta. Dodatkowo szybciej zagoją nam się ewentualne ranki na spierzchniętych ustach. Można ją dostać w aptece i kosztuje ok. 3zł (!).
Ćwiczenia
To ten punkt, który mnie najbardziej zaskoczył. Nigdy wcześniej nie zwracałam na to większej uwagi i nie wiedziałam że istnieją specjalne ćwiczenia. A z ustami jest dokładnie tak, jak z całym ciałem. Skoro dbamy o mięśnie brzucha, ramion czy nóg, to nie możemy zapomnieć o ustach – w pewnym sensie to kolejny mięsień naszego ciała. Mam dla Was kilka patentów, które wpłyną przede wszystkim na ich kształt i jędrność.
- kilka razy dziennie, jak najszybciej otwieraj usta, jakbyś chciała zjeść coś bardzo dużego
- językiem wypychaj wagi do przodu, a wargami powstrzymuj język
- opuszkami palców wskazujących dotknij kącików ust i zrób wymuszony uśmiech. Poczujesz, jak unoszą się mięśnie podtrzymujące.
Odpowiednie odżywianie
Usta lubią produkty zawierające witaminy A, E, C, B2. Są one zawarte m.in. w cytrusach. Postaraj się, aby w twoim codziennym menu nie zabrakło ryb, orzechów i awokado – te produkty dostarczają niezbędnych kwasów omega, które zabezpieczają skórę przed wysychaniem. Poza tym woda, woda i jeszcze raz woda!
Dodatkowo, kilka porad, które otrzymałam od kosmetyczki:
- nie oblizuj ich, to tylko sprawi, że suche, spierzchnięte usta będą wyglądały jeszcze gorzej,
- nie przygryzaj ust, to je podrażni,
- rano po umyciu zębów możesz pomasować szczoteczką (powinna być miękka) także usta, dzięki temu będą wyglądały zdrowiej, gdyż pobudzisz w nich krążenie,
- nawilżanie skóry zaczyna się od wewnątrz, dlatego pij minimum 8 szklanek wody dziennie (!!!)
***
Na koniec mam dla Was szybki konkurs! Napiszcie w komentarzu, w jaki sposób dbacie o swoje usta. Może macie jakieś sprawdzone metody, aby były gładkie i miękkie? Triki, o których wcześniej nie słyszałam? Jestem bardzo ciekawa waszych metod
Wybiorę 6 osób (!!!), które otrzymają balsamy odżywcze do ust Oeparol.
Konkurs trwa do 01.03 (do północy)
Ja zawsze na noc nakładam wazelinę – kupioną w aptece, po takim zabiegu przez cały dzień moje usta są pięknie nawilżone. Dodatkowo w ciągu dnia smaruje usta pomadką ochronną Neutrogena. Polecam zrobić taki peeling cukier+miód w małym słoiczku na zapas i kilka razy w tygodniu sięgać po niego, zrobienie zajmie kilka minut, a po użyciu i dodatkowo posmarowaniu ust nawilżającym kosmetykiem są nie do poznania!
świetna notka
http://iamemilias.tumblr.com/
Bardzo dbam o swoje usta, gdyż myślę, że jest to bardzo ważna część twarzy. Robiłam już sporo rzeczy ale najlepszymi sposobami według mnie jest własnie picie wody (minimum 2 l dziennie), robienie peelingów, masażów ust (jest sporo takich peelingów na rynku, lecz, nie trzeba wydawać na to pieniędzy skoro można zrobić samemu taki w domu), codziennie również rano i wieczorem lekko szczoteczka do zębów je pocieram i nakładam sporą ilość kremu bądź jakieś pomadki ochronnej do ust, aby mocno się nawilżyły. W czasie dnia mam zawsze przy sobie kilka pomadek żeby cały czas utrzymać dobrą kondycję moich ust. Raz na jakiś czas można też nałożyć maskę na usta, taką którą np. stosujemy do twarzy. To chyba tyle jeśli chodzi o moje usta
Jednym z lepszych ćwiczeń na usta (o którym nie wspomniałaś) jest także całowanie, zatem łączmy przyjemne z pożytecznym ;D
fajnym peelingiem dla ust jest też „mycie” ich miękką szczoteczką do zębów – są potem wyjątkowo delikatne i super ukrwione. Wieczorem zawsze smaruję usta masełkiem do ust albo kremem
Szczoteczką do zębów szybki peeling cyk cyk, kremik oliwkowy Ziai cyk cyk, a po 10 minutach jeszcze limonkowa pomadka Nivea i tyle na noc. Rano wstaję, piękne usta ochy achy, pomadka raz jeszcze i usta cały dzień bezpiecznie (powtarzam aplikację jeszcze w środku dnia). Mam bardzo wrażliwe usta!
sprawdzony sposób na piękne usta to wazelina kosmatyczna, no i trzeba dużo całować to wyraźnie poprawia ukrwienie ust, robia się pełniejsze, mają wyrazisty kolor i są lepiej nawilżone
Peelingi u mnie górują zimą szczególnie, że mam bardzo szybko np. suche i popękane usta. Ja najbardziej lubię połączenie oliwa+cukier od razu widać poprawę Najczęściej wieczorem robię im masaż szczoteczką do zębów (szczoteczka musi być miękka ) delikatnie, okrągłymi ruchami jeżdżę po ustach, a potem nakładam dość grubą warstwę nawilżającego balsamu do ust. U mnie bardzo fajnie sprawdzają się balsamy a AVON-u np. waniliowy jest obłędny! Nie dość, że pięknie pachnie to jeszcze rano czuć poprawę I oczywiście przed każdym wyjściem z domu warstwa balsamu na usta. Jakoś trzeba przejść przez zimę, pozdrawiam
Ja uwielbiam robić peeling kawowo-cynamonowy na usta![kocham ten zapach,który się potem unosi] Wystarczy pół łyżeczki fusów z kawy i dodaję do nich około 3 szczypty cynamonu i mieszam, potem masuję tą miksturą usta i nawet okolice nad i pod ustami przez kilka minut (zazwyczaj lenistwo pozwala mi tylko na 2/3minutki) a na koniec mieszam krem nivea (w zgięciu dłoni) z kroplą zatężonego soku z aloesu (swój kupiłam na zsk, za parę zł) i wklepuję w usta zostawiając grubą warstwę na noc – tak jak TY
Poza tym codziennie Carmex i Tissana <– bez nich nie wychodzę "do żywych"
Peeling kawowo-cynamonowy to najlepszy sposób na rozgrzanie i pobudzenie ust- cynamon jest w tym niezastąpiony!
Buziak!
Masełka nawilżające przede wszystkim! Cudownie pachną i smakują – uwielbiam je! Poza tym, często robię peeling z cukru i smaruje je miodem, która (uwaga) później zjada mój chłopak, haha. Moje usta są piękne, a on ma z tego frajdę i wszyscy są zadowoleni PS. polecam Carmex !
Polecam ciepłe i zimne „okłady”. Robię je naprzemiennie tak, jak z całym ciałem podczas kąpieli. Można wykorzystać np. kostkę lodu włożoną do woreczka i szklankę wypełnioną gorącą wodą. Takie „zabiegi” pobudzają krążenie i usta stają się wydatniejsze i bardziej czerwone