W ostatnim poście o zatrzymywaniu wody podczas upałów wspominałam Wam, że najważniejsze jest odpowiednie nawodnienie. Woda jest bardzo dobra, ale jeszcze lepszy będzie taki izotonik. Jeśli zajrzycie na etykietę tych w sklepie znajdziecie mnóstwo cukru i barwniki. Napój izotoniczny powinniśmy traktować trochę tak, jak suplement. Kulturyści bardzo często piją carbo, a biegacze izotoniki – to taki trochę cukier w płynnej postaci, który ma dać dużego kopa energii w krótkim czasie. One są dobre, ale dla sportowców, szczególnie przy długich wysiłkach. Dla nas, przeciętnych „Kowalskich”, w zupełności wystarczy taki domowy, przygotowany z samych naturalnych składników.
Potrzebne składniki:
- 1 litr wody mineralnej (najlepiej kupić taką, która wzbogacona jest o minerały)
- 2 cytryny (możecie też wykorzystać grejpfrut albo pomieszać cytrynę z grejpfrutem)
- 0,5 łyżeczki soli himalajskiej
- odrobina imbiru
- jeśli lubicie słodsze napoje, możecie dodać odrobiny miodu naturalnego
Do wody wciśnij sok z cytryny. Dodaj imbir (najlepiej świeży, start), sól i ewentualnie miód. Całość bardzo dokładnie wymieszaj – dlatego polecam robić taki izotonik w butelce, bo wtedy jest łatwiej. Do podania możesz dorzucić kostkę lody i listki mięty. Taki napój to połączenie przyjemności i praktyczności, bo nie dość, że świetnie nawadnia to jeszcze jest bardzo, ale to bardzo smaczny !
Poza tym, że taki izotonik dobrze Was nawodni (sól zdecydowanie poprawia wchłanianie wody) to on po prostu jest zdrowy. Cytryna to świetne źródło witaminy C, a ta jest genialnym przeciwutleniaczem. W szczególności ważnym dla sportowców ! Imbir ma działanie przeciwbakteryjne i setki innych, które mają cudowny wpływ na nasze zdrowie. Do tego miód, jeśli potrzebujecie dodatkowego zastrzyku energii. Ale miód to nie tylko cukier, to też witaminy, minerały, pyłek kwiatowy…
A Wy, jakie macie sposoby na lepsze nawodnienie ? Nawet nie chcę myśleć o tym, że zapominacie o piciu wody… A teraz chciałabym Was namówić do spróbowania takiego izotoniku. Dla mnie rewelacja ! A może robicie go w jakiś inny sposób ? Dajcie znać 🙂
Ja robie podobnie ! Tylko dodaje jeszcze plasterki ogórka, polecam 🙂