Kolejny przepis ! Tym razem wykombinowałam dla Was przepis na domowe bułeczki bez wykorzystania drożdży. Robiłam je pierwszy raz i jestem szczerze zaskoczona, że w ogóle się udały. Opinia domowników po spróbowaniu była jednogłośne – przepyszne ! Dlatego postanowiłam podzielić się z Wami przepisem 
Od razu odpowiadam na pytanie, które pewnie się pojawi… Drożdże nie są niewskazane w diecie, po prostu nie miałam ich pod ręką, a potrzeba matką wynalazków… I tak powstały
Składniki (na 4 bułki):
- 100g mąki pszennej pełnoziarnistej (można też spróbować z żytnią)
- 60g otrębów owsianych
- 60g otrębów żytnich lub pszennych
- 6 łyżek jogurtu naturalnego lub maślanki
- 0,5 łyżeczki soli
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki nasion dyni
Składniki wsyp do jednej miski i dokładnie wymieszaj. Kiedy się skleją, ciasto wyłóż na stolnicę i wyrabiaj, ale nie za długo ! Im dłużej będziesz zagniatała ciasto, tym będzie twardsze. Masa powinna być miękka i plastyczna. Wyrobione ciasto podziel na cztery części i uformuj z nich bułki. Nie mam w tym żadnego doświadczenia, więc zrobiłam zwykle kulki i trochę je spłaszczyłam. Nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, ale ponoć praktyka czyni mistrza Piecz w piekarniku nagrzanych do 180 stopni około 15 minut. Aby sprawdzić czy bułki są dobre trzeba ostukać je od spodu – jeśli wydają pusty dźwięk są gotowe.
Ja dodałam do nich tylko nasiona dyni, ale możecie wykorzystać również pestki słonecznika, czarnuszkę, a nawet suszone owoce.
Wiadomo, że pieczywo przygotowane samodzielnie w domu jest zawsze najlepszym rozwiązaniem. Często, mimo zapewnień producenta, tak na prawdę nie wiadomo co jest w składzie. Jeśli, jednak, nie macie możliwości samodzielnego wypieku, a nie potraficie żyć bez pieczywa, zwróćcie uwagę na kilka ważnych rzeczy:
- Najlepiej kupować chleb żytni na zakwasie. Jest dość ciężki, ale jeśli nie macie przeciwwskazań zdrowotnych bez problemu możecie sobie na niego pozwolić
- Powinien być ciężki ! Te lekkie egzemplarze, które nazwane są „pełnoziarniste” najczęściej barwione są karmelem. W tej sytuacji lepszym wyborem jest już zwykły chleb pszenny
- Na przekroju (jeśli jest taka możliwość, sprawdzajcie to) powinien zawierać pełne ziarna. Często jest tak, że nasiona posypane są tylko na wierzchu, a w środku pusto.
