Ile ja się dobrego nasłuchałam i naczytałam na temat oleju kokosowego.. Tylko jakoś nigdy nie miałam okazji żeby go kupić, albo ceny były tak kosmiczne, że po prostu odpuszczałam. Ostatnio, kiedy robiłam zamówienie do sklepie, zamówiłam też dla siebie i od kilku tygodni używam go praktycznie non stop. Nie tylko w kuchni, ale też (a nawet przede wszystkim) podczas codziennej pielęgnacji.
WŁAŚCIWOŚCI
Pomijam na razie fakt, jego zastosowania, bo zaraz o tym poczytacie. A co do właściwości… To chyba jeden z najzdrowszych tłuszczy, jaki można sobie wyobrazić. Zawiera zdrowe kwasy tłuszczowe, które są niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Pomaga też w redukcji niechcianej tkanki tłuszczowej, więc zupełnie nie ma potrzeby rezygnować z niego podczas diety (a nawet redukcji). Ponadto mnóstwo witamin, między innymi B6 (spowalnia procesy starzenia się), C (wzmaga odporność), E (poprawia krążenie krwi i zapobiega zakrzepom), kwas foliowy, żelazo, cynk i magnez.
Czytałam kiedyś nawet pewien artykuł, w którym udowodniono, że osoby jedzące regularnie kokosy należą do najzdrowszych ludzi na świecie. Na przykład w krajach egzotycznych 60% energii pochodzi właśnie z kokosów. Żywią się głównie tłuszczem, a jednak mogą pochwalić się świetną kondycją.
ZASTOSOWANIE W KUCHNI
Co tu dużo mówić, można go używać praktyczne do wszystkiego. Zarówno w postaci surowej, jak i na ciepło. Możesz nim na przykład smarować kanapki zamiast masła. Możesz go dodać do różnych wypieków, a nawet smoothie i deserów. Podczas smażenia też się świetnie sprawdza. Warto pamiętać, że olej kokosowy rozpuszcza się w temperaturze ok. 26 stopni.
Odkąd zaczęłam go używać kombinowałam trochę z przepisami, głównie podczas śniadań. Wpadłam na banalnie prosty przepis na placki. Idealne na śniadanie i słodką przekąskę. Musicie spróbować! I koniecznie napiszcie do czego Wy go używacie.
Kokosowe placuszki
Potrzebujesz:
- 2 jajka
- 1 banan
- 2 łyżki wiórek kokosowych
- łyżeczka oleju kokosowego
Rozbełtane jajka wystarczy połączyć z rozgniecionym bananem i wiórkami kokosowymi. Smażcie na oleju kokosowym. Tylko uważajcie żeby nie spalić, bo bardzo szybko się robią!
PIELĘGNACJA
Szczerze mówiąc, zanim zaczęłam go stosować, nie miałam zielonego pojęcia, że ma tak szerokie działania. Praktycznie do wszystkiego! Najczęściej używam go do nawilżania włosów – nakładam na końcówki i skórę głowy, idę spać, a rano tylko dokładnie zmywam. Świetnie sprawdza się też, jako balsam do ciała oraz na suche łokcie i kolana. Wiem, że ma zdecydowanie więcej zastosowań, ale nie przetestowałam ich jeszcze na sobie. Do czego używacie oleju kokosowego, jeśli chodzi o kosmetykę ? Wspominałam też już o nim przy okazji wpisu o DIY kosmetykach z naturalnych produktów – zajrzyjcie TUTAJ
Wiedziałyście, że olej kokosowy można też używać do zmywania makijażu, jako baza domowego peelingu (na przykład dodając go do domowego peelingu kawowego ) oraz do nawilżania ust? Jestem na prawdę pod ogromnym wrażeniem jego zastosowania! To chyba jedyna taka rzecz i w dodatku tego ogólnodostępna.
Jest też mnóstwo kosmetyków, w których składzie można znaleźć ten olej. Ale, po pierwsze, są to zwykle kosmetyki z górnej półki i cena jest adekwatna, a po drugie, do tylko jakiś procent tego kosmetyku. A kupując słoiczek naturalnego oleju, który kosztuje kilkanaście złotych, macie pewny i 100% skład. Wybieram zdecydowanie drugą opcję !
Olej kokosowy sprawdza się też w leczeniu drobnych skaleczeń i oparzeń. Przetestowałam to już na sobie i na prawdę przyspiesza gojenie. Musicie tylko pamiętać, żeby nie nakładać go na świeżą ranę !!
Gdzie go kupić? Najpewniej w sklepach ze zdrową żywnością. Stacjonarnych lub internetowych – na przykład TUTAJ . Patrzcie też na skład, żeby nie było żadnych dziwnych domieszek. Czekam na wasze przepisy oraz zastosowanie !
Potwierdzam, jest genialny do zmywania makijażu !
Cześć, nie mam na celu hejtowania itd, chciałam tylko zwrócić uwagę na częste błędy w Twoich wpisach. Zdarza się, że słowa są niepoprawnie odmienione, albo brakuje liter.
W praktycznie każdym wpisie można znaleźć 2-3 błędy.
Fajnie jakbyś czytała (i sprawdzała) swoje posty i próbowała unikać potencjalnych literówek czy innych pomyłek.
Dodam, że bardzo lubię czytać Twojego bloga, bo wpisy są ciekawe i różnorodne. Pozdrawiam.
Dzięki! Będę zwracała na to większą uwagę
Ja używałam do nawilżania ciała i olejowałam nimi włosy,jakiś czas temu mi się skończył a ciągle mi nie po drodze do sklepu ze zdrową żywnością.