Coraz więcej osób zaczyna zwracać uwagę na to, co je i skąd pochodzą produkty. Poza tym, chodząc na zakupy widzę sporo osób czytających etykiety produktów. I chociaż to nadal bardzo mała garstka osób to mam wrażenie, że każdy znas w jakimś stopniu świadomie decyduje o tym co zje i stara się rezygnować z niezdrowych przekąsek. Drugą sprawą są suplementy diety i wszelkie witaminy, o których chciałam Wam dzisiaj wspomnieć. Odżywiając się zdrowo i uprawiając jakiś sport automatycznie sięgamy po różnego rodzaju suplementy diety. Tylko po co, skoro we wszystkich sklepach mamy taki ogromny wybór naturalnych suplementów?
Mocne paznokcie
Przyznać się, ile osób łyka jakieś pastylki na mocne włosy i paznokcie? Pułki w drogeriach i aptekach uginają się od różnych specyfików, można by wybierać i wybierać. Tylko po co, skoro mamy dostęp do świetnych, naturalnych wspomagaczy? Najlepszym zamiennikiem wszelkich suplementów są orzechy, suszone owoce, pestki słonecznika (nasiona zawierają cynk, który bierze udział w wytwarzaniu białka potrzebnego do wzrostu paznokci i włosów) i siemię lniane, które przetestowałam na własnej skórze i potwierdzam jego skuteczność !
Lśniące włosy
Tutaj, właściwie, powtarzają się reguły z poprzedniego punktu. Nasze włosy, podobnie jak paznokcie, potrzebują dużej ilości cynku, witaminy A, E oraz B. Poza tym białko, które jest niezbędne do budowy mocnej struktury włosa. Dlatego warto zadbać o odpowiednią dietę, a nie faszerować się magicznymi kapsułkami! Świetnym rozwiązaniem są jajka, które zawierają pełnowartościowe białko, witaminy A, D i B. Jest też wiele domowych maseczek do włosów z wykorzystaniem jaj, jego właściwości rewelacyjnie wpływają na strukturę, grubość i elastyczność włosa!
Promienna cera
Przede wszystkim warzywa! Zdecydowanie polecam liście szpinaku, które dzięki dużej zawartości witaminy A, chronią i regenerują naszą skórę. Jeżeli zależy Wam na nadaniu cerze trochę koloru, sięgnijcie po warzywa bogate w beta-karoten (tylko nie przesadzajcie z nim), przede wszystkim marchew i dynię. Na promienną, pełną energii skórę duży wpływ ma również żelazo i cynk. Ich najlepszymi źródłami są pełne ziarna zbóż, drób i wieprzowina.
Osobiście znam parę osób, które po prostu nie lubią surowych warzyw. Jeśli też należycie do tej grupy, spróbujcie soków warzywno-owocowych. Składniki możecie mieszać do woli i skomponować tak, aby odpowiadał Wam ich smak. Kiedyś pokazywałam Wam kilka moich ulubionych kompozycji – wszystkie możecie zobaczyć w TYM wpisie.
Wspomaganie metabolizmu
Przeraża mnie ilość specyfików wspomagających odchudzanie i przemianę materii! Tak na prawdę w niczym nie pomogą, a czasem mogą nawet pogorszyć całą sytuację. Często odwadniają i wypłukują z nas wszystkie potrzebne minerały. Już kiedyś wspominałam o kilku sprawdzonych metodach na podkręcenie metabolizmu (klik). Najlepszym, naturalnym wspomagaczem w odchudzaniu są grejpfruty, które wprost uwielbiam. Jeśli nie przepadajcie za ich smakiem, możecie zrobić sok grejpfrutowo-pomarańczowy. Poza tym cynamon (dodaję go zawsze do słodkich śniadań i kawy), imbir oraz figi (dla mnie niestety zbyt słodkie).
Nawilżenie od środka
Kremy i balsamy to jedno, ale najważniejsze jest nawilżenie ciała i ogólne nawodnienie całego organizmu. A do tego niezbędna będzie woda! Wiele osób zapomina o jej regularnym piciu lub zastępuje jakimiś słodkimi napojami. Woda nawadnia organizm i wszystkie komórki, co za tym idzie poprawia stan skóry. Rezygnacja z kosmetyków nawilżających nie ma sensu, ponieważ nie wyrządzą żadnej szkody, ale woda do konieczność – minimum 1,5 litra dziennie ! Jak zawsze, polecam wypić szklankę ciepłej wody z sokiem z cytryny zaraz po przebudzeniu 🙂
Cera bez trądziku
W walce z trądzikiem pomocne są przede wszystkim nasycone kwasy tłuszczowe, zawarte m.in. w avocado, łososiu, nasionach czy oliwie z oliwek. Są rewelacyjnym źródłem witamin A i E, które są niezbędne jeśli chcemy mieć gładką cerę. Jeśli chodzi o tłuszcze to przede wszystkim musicie nauczyć się je rozróżniać. Kwasy tłuszczowe, tak jak wspomniałam, są niezbędne ale zupełnie odwrotnie jest w przypadku pozostałych tłuszczy. Należy unikać tłuszczu zawartego w słodyczach, czekoladzie czy tłustych mięsach, które nie zrobią nic dobrego, a wręcz przeciwnie. Mogą doprowadzić do jeszcze większych wyprysków i przebarwień na buzi.
Jak widzicie, mamy dostęp do tylu rewelacyjnych i przede wszystkim naturalnym metod poprawiających nasz wygląd, zdrowie i samopoczucie, że na prawdę nie ma sensu opierać się na gotowych suplementach, wyszukanych na jednej z aptecznym półek. Musicie zdać sobie sprawę z tego, że wszystkie witaminy, które zawierają, wchłaniane są przez nasz organizm tylko w niewielkim stopniu. Natomiast, mikroelementy z warzyw, owoców czy zbóż są o wiele lepiej przyswajalne.
Co wybieracie ? Pudełeczko tabletek czy koszyk kolorowych warzyw i owoców ? 🙂