A może by tak w pierwszy lub drugi dzień Świąt zrobić wyjątek i zamiast barszczyku przygotować taki krem ? Daje sobie rękę uciąć, że wszystkim domownikom posmakuje ! A jeśli nie macie ochoty rezygnować z tradycji to zróbcie go koniecznie po Świętach. Jak zawsze improwizowałam i (nie, jak zawsze) wyszedł pyszny. Obawiałam się trochę, że taki krem będzie bardzo jałowy (umówmy się, ziemniaki i por raczej nie dominują smakiem), ale duża ilość pieprzu i majeranku zrobiły robotę !
Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam kremy ! Zdecydowanie bardziej, niż klasyczne zupy. W tym roku chciałam nawet zrobić krem grzybowy na Wigilię, ale nie wiem czy mojej babci spodoba się taki pomysł, haha. Może macie jakiś fajny przepis, żebym znów nie musiała wymyślać na poczekaniu ?
Składniki (na 2 porcje):
- 1 duży por
- 300g ziemniaków
- 15g oliwy z oliwek
- 50g mleczka kokosowego
- 150g piersi z kurczaka
- przyprawy: majeranek, sól, pieprz
- 0,5 litra bulionu lub (wersja na szybko) gorącej wody
Ja robiłam wersję na szybko, więc nie korzystałam z bulionu. Jeśli macie więcej czasu to przygotujcie go na bazie warzyw (marchew, por, pietruszka, seler). Por wykorzystacie do zupy, a pozostałe warzywa na pewno też się przydadzą (np. do sałatki jarzynowej ;). Por i ziemniaki pokrój na mniejsze kawałki i podsmaż na oliwie razem z przyprawami. Po chwili zalej wodą lub bulionem. Dodaj kawałki pokrojonego kurczaka i tak gotuj do momentu, aż ziemniaki będą miękkie. Wyjmij kurczaka, a pozostałość zblenduj na gładki krem. Dodaj mleczko kokosowe i całość dokładnie wymieszaj. Podaj z kawałkami ugotowanego kurczaka i „smugą” mleczka.
Całość dostarcza: 605 kcal | 38.8g białka | 54.5g węglowodanów | 25.7g tłuszczów
Ostatnio dostaję od Was coraz więcej wiadomości (za co bardzo dziękuję) ze zdjęciami moich przepisów. Bardzo się cieszę, że zarówno przepisy, jak i jadłospisy przypadają Wam do gustu ! To szczególnie miłe, bo wszystkie przepisy wymyślam sama i na prawdę, mało kiedy korzystam z jakiejś książki albo innego bloga kulinarnego. To, o co Was zawsze proszę to dodanie komentarza pod konkretnym wpisem czy Wam się podoba, czy nie. To dla mnie najlepszy znak i wiem, jakie wpisy przygotowywać częściej, a jakie sobie odpuścić. Tym razem proszę Was o to samo 🙂 I mam nadzieję, że krem Wam posmakuje, czekam na zdjęcia !