Zima nadchodzi wielkimi krokami. Nie ma wątpliwości. Ale puki nie nawaliło kilku metrów śniegu, to korzystam z możliwości wyjści w lekkim obuwiu. Znienawidzone (i wyśmiane) emu pozostawiam na zimę stulecia.
Chyba już kiedyś wspominałam, że uwielbiam połączenie elegancji z luźnymi (sportowymi) elementami? Jeżeli nie, to wspominam teraz – uwielbiam! I może uda mi się też Was przekonać? Taki płaszcz, z powodzeniem, można wykorzystać w stylizacji ze sportowym obuwiem. Zdecydowanie luźniej i zdecydowanie na co dzień. Co do karmelowego płaszcza… Zainwestujcie, bo warto. Pomijam fakt, że to hit w tym sezonie, ale założycie go jesienią, zimą i wiosną. No i pasuje w wielu kombinacjach.
Każda z Nas ma taki dzień, w którym nie ma ochoty na strojenie się i kompletowanie wyszukanych stylizacji. Ja zwykle, w takiej sytuacji, stawiam na ponadczasowe połączenie bieli z czernią. Do tego ewentualnie jakaś biżuteria – zazwyczaj złota, bo za inną nie przepadam. Zauważyłam ostatnio, że w takie chłodniejsze dni, kiedy nie mam na nic ochoty zakładam to, czego nie trzeba prasować. Straszny ze mnie leń, ale na razie się udaje.
Biała, klasyczna koszula
Nie wierzę, że którakolwiek z Was nie założyła nigdy białej koszuli. To chyba najbardziej podstawowy element w naszej szafie. Pasuje tak na prawdę do wszystkiego i na każdą okazję – do pracy, szkoły, na imprezę.. Do spódnicy, spodni w kant i jeansów. Możemy jej użyć w stylizacji zarówno eleganckiej, jak i sportowej. Co tu dużo mówić… bez koszuli ani rusz!
Klasyczne jeansy
Prawda jest taka, że jeansy to najpopularniejszy rodzaj spodni i każda/y z nas je ma… i to pewnie niejedną parę. Elegancja i klasyka, a z drugiej strony sport i wygoda. Sięgam po nie bardzo, bardzo często. Zarówno do sportowego obuwia, jak i szpilek czy botków. Jeżeli nie macie zbyt wielu par a zastanawiaie się nad kupnem, zdecydujcie się na ciemniejszy odcień – one są zdecydowanie uniwersalne.
Czarne spodnie
Z czarnymi spodniami jest jak z jeansami. Nie wierze, że którakolwiek z Was nie ma ich w swojej szafie. To ten element, który wybieram, gdy nie wiem w co się ubrać. Do tego biały t-shirt i kardigan – stylizacja gotowa. Na „większe” wyjścia też się sprawdzą. Wtedy t-shirt zamieńmy na koszulę lub jedwabną bluzkę. Do tego elegancki płasz i buty na obcasie. Klasyka!
Mała czarna
Znawcy mody powtarzają, że „mała czarna”, o której tak często wspominamy to przylegająca do ciała sukienka z długim (!) rękawem. Rozkloszowana, przylegająca, krótka, długa – to zależy od waszych osobistych upodobań. Jakby nie było, przynajmniej jedna czarna sukienka musi znaleźć swoje miejsce w Twojej szafie. A gdybyście szukały tej jednej, idealnej, Monika Kamińska niedawno otworzyła swój sklep, w którym sprzedaje właśnie czarne (i granatowe) sukienki – zajrzyjcie tutaj.
Gruby kardigan w jasnych kolorach
Napisałam kardigan, bo jest ponadczasowy ale można tutaj powiedzieć ogólnie o swetrach. Niezbędne jesienią i zimą. Co do koloru, mam na myśli: beżowy, piaskowy, szary, biały, „kawa z mlekiem” – czyli kolory uniwersalne, które dopasujemy prawie do wszystkiego. Ciepłe, eleganckie i luźne jednocześnie. Ja uwielbiam i w okresie jesienno-zimowym mogłabym je nosić codziennie!
Biały i szary t-shirt
Znowu biel, ale nie poradzę nic na to, że jest ponadczasowa i ją uwielbiam – oczywiście zaraz po czerni. Biały t-shirt musicie mieć, najlepiej przynajmniej dwa. To ten element, który noszę chyba najczęściej (pewnie nie tylko ja), dlatego zwróćcie uwagę na materiał i wykonanie. Dobre jakościowo posłużą Wam przez długi czas. Nie będę już wspominała do czego pasuje i w jakiej sytuacji, bo to oczywiste.
Skórzana kurtka
Jeżeli nie macie jeszcze takiej kurtki i planujecie kupic, to najlepiej wybierzcie czarną. Proponuje zainwestować i kupić skórzaną, zamiast tworzywa skóropodobnego, a wtedy będzie Wam służyła przez długie lata i mogę Was zapewnić że nie wyjdzie z mody. Nigdy. Odkąt tylko pamiętam ramoneski były widoczne na ulicach, są i będą nadal.
Koszula w kratę
Zaraz po tej białej. Daruję sobie wszelkie paski, kotki, pieski i inne wzory – na te przychodzi raczej chwilowy szał. Natomiast, krata będzie zawsze modna. Nie ważne czy to najpopularniejsza biało-niebieska, biało-czarna czy kolorowa. Przynajmniej jedną musicie mieć.
Czarne czółenka z noskiem w szpic
Jeszcze niedawno rządziły ogromne platformy, które niby były bardzo… eleganckie i modne? Na szczęście do łask powróciły klasyczne „szpice”. Te są na prawdę eleganckie. Do czarnych możecie jeszcze dorzucić beżowe – wg. mnie drugi niezbędny kolor wśród butów.
Zazwyczaj, gdy nie wiemy w co się ubrań, nie mamy żadnej koncepcji, ani czasu na szykowanie super zestawów wybieramy rzeczy, które wymieniłam w tym wpisie. Sprawdzają się zawsze i w każdej sytuacji – wystarczy wybrać odpowiednie dodatki. Są jakieś elementy, o których nie napisałam, a bez których nie wyobrażacie sobie życia? Jeżeli tak, koniecznie dajcie znać w komentarzach!
]]>