Zima nadchodzi wielkimi krokami. Nie ma wątpliwości. Ale puki nie nawaliło kilku metrów śniegu, to korzystam z możliwości wyjści w lekkim obuwiu. Znienawidzone (i wyśmiane) emu pozostawiam na zimę stulecia. Chyba już kiedyś wspominałam, że uwielbiam połączenie elegancji z luźnymi (sportowymi) elementami? Jeżeli nie, to wspominam teraz – uwielbiam! I może uda mi się też […]