Pamiętacie mój wpis o planowaniu jadłospisu i treningów ? Wiem, że wiele osób pobrało kartki do druki (strasznie się cieszę!) i sama też wysyłałam je mailowo, bo były jakieś problemy z pobraniem… Poszłam o krok dalej i zaprojektowałam drugą wersję, tym razem pełnego już organizera.Doszłam do wniosku, że takie drukowanie i spinanie pojedynczych kartek może być uciążliwe, a wszystkie osoby, które szukałyby takiego dziennika, najpewniej wybrałyby się po prostu do sklepu. Dlatego wzięłam się do roboty. Projekt już gotowy i czeka na druk!

Skąd ten pomysł ?

Chyba Was nie zaskoczę, jeśli powiem, że z życia? Sama szukałam idealnego organizera, w którym miałabym miejsce na rozpisanie jadłospisu i treningów. A do tego, gdyby było jeszcze miejsce na jakieś drobne notatki i zaplanowanie dnia, byłoby super! Oczywiście nigdzie takiego nie znalazłam, więc zrobiłam go sama. Najpierw drukowałam i bindowałam, a później zdecydowałam się powierzyć to zadanie drukarni.

Co znajdziecie w środku ?

Na samym początku oczywiście kalendarz. W tym przypadku zrobiłam miesięczny, który wydrukowany będzie podwójnie. Czyli, tak na prawdę, w jednym miejscu macie rozpisane dwa miesiące. Wygląda, jak klasyczny kalendarz, zobaczcie na poniższych zdjęciach. To też fajne miejsce na zaznaczanie udanych i zawalonych dni w diecie. Wszystko klarowne i skupione w jednym miejscu.

Tabelkę do zaplanowania tygodniowego jadłospisu i treningów. Zrobiłam to wszystkie na dwóch stronach. Nie chciałam rozciągać jadłospisu na siedem stron, bo wydaje mi się, że tak jest wszystko o wiele bardziej przejrzyste i łatwiejsze do ogarnięcie. W jednym miejscu mamy podsumowanie całego tygodnia. Do tego oczywiście miejsce, w którym możecie zapisać listę zakupów (bez niej nawet nie wychodźcie z domu!) i jakieś drobne notatki.

Kolejne strony zawierają klasyczną, godzinową rozpiskę do zaplanowania całego dnia. Ważne sprawy, notatki, priorytety… Każdy znajdzie coś, z czego będzie korzystać. Na jednej ze stron jest też rysunek kilku szklanek, które służą do zakreślania ilości wypitych płynów. Wiele osób nie pamięta o piciu wody, a takie coś może być bardzo przydatne. Wiem po sobie, że takie rzeczy są mocno przydatne w szlifowaniu nawyków.

Na końcu znajdziecie też kilka stron klasycznego notatnika. Możecie go poświęcić na sprawy związane ze swoją dietą i zapisywać na przykład okresowe pomiary. Albo po prostu notować tam jakieś ważniejsze sprawy lub zrobić z niego brudnopis.

Całość przeznaczona jest na siedem tygodni, ale myślę też na przygotowanie wersji dwu- i trzymiesięcznej. No i najważniejsze… Nie ma w nim żadnych dat, wszystko wpisujecie sami! Dlatego, możecie zacząć planować w dowolnym momencie. Wszystkie informacje dotyczące tego organizera będę wrzucała na Instagrama, więc gdybyście byli zainteresowani zajrzyjcie - KLIK . Wszystkie pytania można też zadawać pod postem albo mailowo.