Dzisiaj napisałam ostatni egzamin i nareszcie mogę oficjalnie powiedzieć, że pierwszą sesję mam za sobą! Teraz należy mi się długo wyczekiwany odpoczynek. Te kilka dni wolnego będę mogła wykorzystać na to, co sprawia największą przyjemność… Nauka idzie w odstawkę
Ostatnie dwa tygodnie były niesamowicie intensywne… Egzaminy, przygotowywanie wpisów, sesja i kilkukrotne pokonywanie trasy między Krakowem a Dąbrową – a o tym jeszcze wspomnę w następnym wpisie Przez to wszystko nie miałam na nic czasu, w tym na pielęgnację. Nałożenie odżywki na włosy (i trzymanie jej pół godziny) czy wsmarowanie balsamu po porannym prysznicu graniczyło z cudem. Albo nie miałam czasu albo po całym dniu byłam tak zmęczona, że po prostu mi się nie chciało. Dlatego teraz powracam do regularnego nawilżania włosów i ciała.
Zaopatrzyłam się w odżywkę L’biotica i mam nadzieję, że pomoże na moje przesuszone włosy. Z resztą, wspominałam o niej już w tym wpisie . Co do ciała, od jakiegoś czasu stosuję kawowy peeling i po każdym zabiegu nakładam grubą warstwę balsamu. Efekt jest niesamowity! Skóra jest nawilżona i niesamowicie gładka. Warto poświęcić te kilkanaście minut dla takiego efektu.
Jakiś czas temu kupiłam balsam, który widzicie na powyższym zdjęciu. Nie wiem czy jakoś super ujędrnia (tak jak obiecują), ale na pewno bardzo dobrze nawilża. Poza tym, producent obiecuje, że nie zawiera alergenów, barwników i parabenów. Nigdy wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ale być może dla niektórych z Was jest to ważne?
Na początku lutego zaczęłam czytać Blogera. Oczywiście brak czasu nie pozwolił mi na dokończenie. Teraz to nadrobię. Książki Tomka to, według mnie, obowiązkowe pozycje na liście lektur każdego blogera. Blog – pisz, kreuj, zarabiaj niesamowicie mnie zmotywował i pomógł w rozbudowie tego miejsca. Mam nadzieję, że po Blogerze będzie jeszcze lepiej !
Najchętniej dopisałabym tutaj, że resztę czasu spędzę w kuchni na gotowaniu i pieczeniu czegoś dobrego. A później jedzeniu. Niestety, aktualnie jestem na diecie płynno-jogurtowej, więc nic z tego… Ale co tam, nadrobię w marcu !
Idę dalej kontynuować moje nic nierobienie a Wam życzę miłego wieczoru
Gratuluję szczęsliwego zakończenia sesji
Dziękuję