Po kilku pytaniach od Was o kosmetyki, jakich używam do pielęgnacji cery postanowiłam przeanalizować swoją kosmetyczkę. I doszłam do wniosku, że nie ma w niej niczego specjalne. Trzy (no może cztery) kosmetyki na krzyż… Niech teraz wypowie się ta z Was, która również używa tak małej ilości produktów Uświadomiłam sobie, że za wszystko odpowiedzialna jest dieta ! Odkąd zmieniłam nawyki i na stałe wyeliminowałam niektóre produkty, rzeczywiście kondycja cery niesamowicie się poprawiła.
Są takie produkty, od których nasza cera na prawdę cierpi. Oczywiście nie u wszystkich ! Niektóre z Nas mają to szczęście, że nigdy nie miały i prawdopodobnie nigdy nie będą miały problemów ze skórą twarzy. Ja, niestety, zawsze walczyłam z nieproszonymi gośćmi. Szukałam cały czas nowych produktów z różnych półek cenowych, ale nigdy nie wpadłam na to, że wystarczy zmienić trochę to, co ląduje na talerzu.
Przede wszystkim odrzuciłam słodycze, które chyba robiły najgorszą robotę. Większość tych dostępnych w sklepie zawiera ogrom cukru i tłuszczu utwardzonego. Bez witamin, bez minerałów, bez żadnych wartości odżywczych. Tłuszcz w połączeniu z cukrem to tykająca bomba i osoby, które mają skłonność do wyprysków na pewno zauważą niesamowitą różnicę po odstawieniu takich smakołyków. Zamiast tego rób słodkie desery sama, na przykład fasolowe brownie czy ciasteczka owsiane.
Przepis na owsiane batoniki z jabłkiem
Przy okazji słodyczy warto też wspomnieć o czekoladzie, a właściwie o kakao, które jest jej głównym składnikiem. Również, jakiś czas temu, natrafiłam na artykuł, że kakao może przyczyniać się do powstawania trądziku. Jeśli lubicie czekoladę, lepiej sięgnąć po taką, której zawartość miazgi wynosi powyżej 80%, a kakao kupować naturalne, bez żadnych dodatków. Wiadomo, że nikt raczej nie je go łyżkami, dlatego większą uwagę zwraca się na czekoladę i czekoladowe batony.
Wspomniałam, że w słodyczach jest tłuszcz. Idąc tym tropem, pewnie domyślacie się, że trzeba też zrezygnować ze wszystkich fast-foodów. Niestety, poza smakiem nie dostarczają nam niczego dobrego. Gdyby to był korzystny tłuszcz to nie byłoby problemu, ale tutaj mowa o tłuszczach trans, które nie tylko prowadzą do (tak w dużym skrócie) miażdżycy, ale też niszczą naszą cerę. Jeśli chodzi o takie dania, najlepszym pomysłem będzie pizza albo zapiekanka – czasem lepiej wybrać mniejsze zło…
Tłuszcz jest niezbędnym elementem w diecie, szczególnie u kobiet, ale wybieraj ten zdrowy (KLIK) ! Orzechy, tłuste ryby, avocado, oleje… Nie tylko wpłynie korzystnie na zdrowie, sylwetkę, ale też na wygląd naszej skóry. Szczególnie polecam olej kokosowy, które jest genialnym kosmetykiem !
Kolejnym produktem jest mleko krowie, a właściwie cały nabiał. Zrezygnowałam z niego stosunkowo niedawno, bo jakieś 3 miesiące temu, ale przez ten czasu różnica jest bardzo duża ! Nie pojawiają się nowe wypryski, zaczerwienienia, cera jest bardziej promienna… Nawet wieloletnie badania przeprowadzone przez Harvard School of Public Health pokazały, że mleko – przez to, że zawiera hormony – sprzyja powstawaniu trądziku. Oczywiście nie mówię, że musicie zrezygnować z niego całkowicie, jeśli nie macie takiej potrzeby, ale warto byłoby ograniczyć nabiał. Wyciągniecie z tego też inne, pozytywne skutki, nie tylko piękny wygląd, o czym sama się przekonałam.
Do kawy, zamiast mleka krowiego, możecie dolewać migdałowe, sojowe czy kokosowe (najmniej kaloryczne). Taka opcja wyboru jest dostępna też w większości kawiarni.
I jeszcze jeden mega ważny element – woda ! Nawilżenie kremami jest ważne, ale zdecydowanie ważniejsze jest nawilżenie od środka. 1,5 litra wody mineralnej dziennie to podstawa. Często przeszacowujemy ilość wypijanych płynów, dlatego warto to skontrolować czy oby na pewno pijesz tyle, ile powinnaś.
Jeśli macie problemy z cerą, próbujcie zrezygnować z tych produktów, chociaż na jakiś czas. Na początku może być gorzej, ze względu na to, że organizm będzie się „oczyszczał”, ale po czasie wszystko zniknie. Szczerze mówiąc, na samo wspomnienie o tym, jak kiedyś wyglądała moja skóra, a jak wygląda teraz – odechciewa mi się jeść słodyczy, fast-foodów i innych „zakazanych” produktów. Mówi się, że jesteśmy tym, co jemy i w tym wypadku ma to ogromne znaczenie.
PS. Wspomniałam tylko o tych produktach, których wyeliminowanie sprawdziło się u mnie. Może macie jakieś doświadczenia w tej materii ?
Mam pytanie – czy jogurt naturalny bez mleka w proszku też może szkodzić cerze? Jak się na to zapatrujesz?
Jogurty bez mleka w proszku są zdecydowanie zdrowsze, ale to nadal nabiał… To, czy wpłynie negatywnie na Ciebie czy nie musiałabyś sprawdzić sama. Tak, jak napisałam, podzieliłam się tym, co sprawdziło się u mnie. Niekoniecznie odstawienie nabiału wpłynie korzystnie na Ciebie
Jeśli postanowisz zrezygnować z nabiału, to jogurty bez mleka w proszku też nie wchodzą w grę.
Witam, czytam Twojego bloga od dawna, przeczytałam (mam nadzieje) wszystkie posty. Jesteś dla mnie inspiracją i motywuje do działania. Codziennie odwiedzam również Twojego instagrama Tematy, jakie poruszasz na blogu zawsze są dla mnie pomocne, a przepisy na stałe zagościły w mojej kuchni. Odnosząc się do powyższego posta, ja również mam problemy z cera. Walczę z trądzikiem „od zawsze” ;( zwróciłas moja uwagę na ograniczenie nabiału, a ja jem go bardzo dużo, dlatego spróbuję go ograniczyć
Jeśli uda Ci się zająć tematem zamienników nabiału i przepisów z nimi to będę bardzo wdzięczna! Pozdrawiam i życzę miłego 13 piątku
Dziękuję, jest mi niesamowicie miło czytać takie komentarze !
Fajny pomysł, dzięki ! Myślę, że takie zamienniki mogłyby być przydatne dla wielu osób