Znacie ten stan, kiedy batoniki i ciasteczka na sklepowej półce krzyczą do Was „Kup mnie! Zjedz mnie!” ? W tym samym momencie zaczynacie szukać jakiejś wymówki, która pozwoli Wam je wrzucić do koszyka. I uświadamiacie sobie, że czekolada to przecież źródło samych witamin, żelaza, minerałów, do tego poprawi Wam humor i wspomoże procesy myślenia. No tak, szkoda tylko, że czekolada to też źródło ogromnej ilości cukru, tłuszczu, pobudza i powoduje próchnicę zębów – szczególnie u dzieci.
Chyba już każdy wie o tym, że do słodkości należy podchodzić z dużym dystansem. Tylko nie każdy zna sposób, jak to zrobić, prawda? Cukier uzależnia i jest to poparte różnymi badaniami, dlatego tak ważne jest wprowadzenie w życie tego jednego, magicznego słowa – umiar ! Wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem, że słodkości nie dominują w waszej diecie i potraficie nad nimi zapanować.
Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie bez nich życia i nie wiecie jak z nich zrezygnować, mam dla Was kilka sprawdzonych trików. Sama kiedyś nie wyobrażałam sobie, jak można nie jeść słodyczy! Dzień bez ciastek, czekolady czy lodów był dniem straconym. Do tego stopnia, że jadłam je codziennie i było to dla mnie czymś zupełnie normalnym. Dla porównania, teraz nie potrzebuje ich w ogóle, żyję i mam się świetnie.
Przede wszystkim, zamień biały cukier na trzcinowy, ksylitol (cukier z brzozy) lub stevię . Do niektórych potraw lub herbaty możesz używać również miodu. To zdecydowanie zdrowszy wybór, jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez jakiegokolwiek słodzika. A propo słodzików, nie używajcie tych sztucznych w tabletkach, bo to sama chemia, a niektóre substancje uznane są już za trucizny.
Na początku, wszystkie słodkie przekąski , które spożywaliście w ciągu dnia, zamieńcie na owoce . Oczywiście tylko wtedy, kiedy macie ochotę na coś słodkiego. Owoce też zawierają dużą ilość cukru, ale poza tym są jeszcze źródłem wielu witamin i błonnika, który syci. Najmniej cukru zawierają wszystkie owoce jagodowe, kiwi, jabłka, grejpfruty i właściwie można je spożywać bez ograniczeń. W przeciwieństwie np. do bananów, gruszek, winogron czy mango, które są prawdziwą bombą cukrową – ale raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi
Zamieńcie wszystkie (!) słodkie napoje , które do tej pory piliście, na wodę, herbaty ziołowe i ewentualnie owocowe. Napoje gazowane, energetyki i soki to ogromna ilość cukru i właściwie tylko cukru, bo ciężko znaleźć w nich coś wartościowego. Na przyklad, pół litra coca-coli dostarcza 53g cukru i 210 kalorii, a soku pomarańczowego 51g cukru i 220 kalorii. To tylko pół litra, a ile wypijecie w ciągu dnia? Szczególnie w lato, kiedy męczy nas pragnienie…
Słodzisz herbatę i kawę ? Stopniowo ograniczaj jego ilość. Ja kiedyś, jeszcze w szkole podstawowej, dodawałam do herbaty dwie (!!) czubate łyżeczki cukru ! W końcu, postanowiłam stopniowo ograniczać jego ilość. Zaczęłam od 1,5 łyżeczki, później 1, aż w końcu przyzwyczaiłam się do gorzkiego smaku. Podobnie było z kawą. Stopniowo ograniczałam jej słodzenie i teraz zastanawiam się, jak mogłam psuć jej smaku cukrem ! Spróbujcie, stopniowe ograniczanie jest chyba najlepszym sposobem.
Szukajcie zdrowszych zamienników popularnych i lubianych produktów. Jeśli lubicie lody, zamiast tych podwójnie czekoladowych z karmelem wybierzcie sorbet owocowy lub lody śmietankowe. Kupując ciastka, cukierki i wafelki zajrzyjcie do składu i wybieracie takie, w których nie ma syropu glukozowego lub glukozowo-fruktozowego i sztucznych substancji słodzących (na przykład aspartam, mannitol i acesulfam) a cukier znajduje się na jednej z ostatnich pozycji – im dalej tym lepiej.
Nie kupuj słodyczy na zapas. Nie ma sensu trzymanie paczki ciastek, czekolady i batoników „na wszelki wypadek”. Jeśli najdzie cię ochota na coś słodkiego zrób to sama (odsyłam do wpisu o zdrowych słodkościach) lub wyjdź na spacer i po drodze zahacz o sklep. O ile nie wykupisz całego asortymentu, a tylko jakiś jeden, niewielki smakołyk, to wyjdziesz na tym całkiem nieźle. Uznajmy, że zasłużysz sobie na nie spacerem
Kontynuując powyższy punkt, warto mieć coś „domowego” , kiedy najdzie nas nagła ochota na coś słodkiego. Świetnym wyborem są ciastka owsiane, ponieważ możecie je bardzo długo przechowywać w szczelnym zamknięciu lub zabrać gdzieś ze sobą, jako przekąskę. Przy tym, nie stracą na wartości i smaku. Zamiast ciastek, możecie również przygotować batoniki owsiane, krem czekoladowy na bazie avocado (zdrowy zamiennik nutelli) czy nawet domowy sorbet owocowy. To zdecydowanie lepszy wybór niż wszystkie sklepowe wynalazki.
Smutek i kiepski dzień jest dobrą wymówką do zjedzenia opakowania lodów czy tabliczki czekolady… I późniejszych wyrzutów sumienia. Zamiast tego wyjdź na spacer! Zajmiesz się czymś innym, przestaniesz myśleć o jedzeniu i dotlenisz organizm. Przetestowałam to na sobie wielokrotnie i potwierdzam – działa! Po powrocie do domu nie miałam już ochoty na słodycze. Lub po prostu wprowadź w życie powyższe rady i koniecznie daj mi znać, jak Ci idzie !
Macie jakieś swoje, sprawdzone sposoby na walkę ze słodyczami ?
Nie mam kocham słodycze i jem codziennie był ostatnio czas,że nie jadłam 2tyg nic . Acha w czasie karmienie piersią nie jadłam pół roku słodyczy ( tylko domowy dżem i ciastka ptysiowe bez mleka) no,ale miałam silną wolę bo dziecko było uczulone na białko mleka krowiego a to jest prawie we wszystkich słodyczach i to mnie trzymało w postanowieniu by mały nie cierpiał.