Na wstępie zaznaczę, że nie jestem znawcą i profesjonalistą w tej dziedzinie. Jednak rozmawiałam wielokrotnie z osobami, które się na tym znają i przy ich pomocy zyskałam trochę wiedzy praktycznej. Natomiast, studia na które się wybrałam, przygotowują mnie od strony teoretycznej. Dostaję od Was mnóstwo pytań na temat odżywiania i właśnie tego, co najlepiej jeść przed treningiem.
Muszę was zmartwić, ale nie ma czegoś takiego, jak najlepszy wybór… Każdy z Nas może mieć inne preferencje i najlepiej przetestować to na sobie. Ale pokażę Wam kilka przykładowych dań oraz trochę teorii, która być może rozjaśni sprawę.
Białko, węglowodany czy tłuszcze ?
To jest chyba podstawowe pytanie, które sobie zadajecie, prawda? Jedni mówią, że węglowodany, bo to świetne źródło energii, przed treningiem w sam raz. Inni natomiast, są zwolennikami śniadań białkowo-tłuszczowych. I których słuchać? Powiem jedno – słuchaj własnego organizmu.
Węglowodany to rzeczywiście świetne źródło niezbędnej energii. Pod warunkiem, że wybierzesz coś z puli węglowodanów złożonych. Większość z nich ma niski indeks glikemiczny. A to oznacza tylko jedno, nie będzie nagłego wzrostu (i równie szybkiego spadku) glukozy we krwi i będziecie przez dłuższy czas syci.
W takim razie co jeść ? Uwielbiam słodkie śniadania i najczęściej robię owsiankę lub omlety. Wybierz jakieś źródło węglowodanów (płatki owsiane lub ryżowe, mąka, czy kasza jaglana). Przygotuj je z dowolnym mlekiem, jogurtem lub po prostu na wodzie. Z owsianką jest tylko jeden problem – nie ma w niej żadnego źródła białka i tłuszczów. Dlatego, tutaj najlepszym rozwiązaniem jest dosypanie odrobiny odżywki białkowej i na przykład kilka orzechów.
Przykładowe dania
Placuszki owsiane –> PRZEPIS
Owsianka z owocami –> PRZEPIS
Ciasto fasolowe –> PRZEPIS
Jeśli chodzi o omlety, schemat jest podobny. Węglowodany złożone + białko + dodatki, np. w formie owoców. W tym przypadku jest o tyle łatwiej, że zazwyczaj dodaje się do niego jajko, więc automatycznie dochodzi nam białko i tłuszcze. Pomyślałam o wpisie z kilkoma różnymi pomysłami na omlet, co wy na to?
No i druga szkoła, czyłi białko i tłuszcze.
Powiem Wam, że od jakiegoś czasu stosuję tę metodę przed treningiem i staję się jej zwolenniczką. W teorii, tłuszcze dostarczają więcej energii niż białko i węglowodany, bo 9 kalorii na każdy gram. Jednak, wszystko zależy od osoby i naszych przyzwyczajeń. Tutaj również mam swoje trzy ulubione śniadania: jajecznica, avocado z jajkiem i omlet jajeczny z warzywami. Same jajka!
Przykładowe dania
Omlet jajeczny z warzywami –> PRZEPIS
Avocado zapiekane z jajkiem –> PRZEPIS
Ja praktykuję u siebie zasadę: przed (porannym) treningiem białko i tłuszcze, po treningu białko i węglowodany. Świetnie się to sprawdza. Spróbuj u siebie, pokombinuj, obserwuj swój organizm…
Jest jeszcze jedna sprawa, o której muszę wspomnieć… Mianowicie pora dnia, o której wybierasz się na trening. Ja przyzwyczaiłam się do porannych i śniadanie jest zwykle moim pierwszym posiłkiem przed treningowym. Wtedy korzystam z tego, co napisałam powyżej. Natomiast, jeśli idę wieczorem nie jem przed niczego „specjalnego”. Posiłki, które spożywam w ciągu dnia w zupełności wystarczają.
Mam nadzieję, że przynajmniej w niewielkim stopniu rozwiałam wasze wątpliwości. Temat odżywiania, głównie podczas treningów, jest tematem rzeka. Nie da się wszystkiego napisać w jednym wpisie. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, wątpliwości, coś jest nie jasne zostawcie komentarz. Postaram się odpowiedzieć