Burger kojarzy się wszystkim z kawałem mięcha z bułce, z dodatkiem jakiś warzyw i sosu. Wszystko ewoluuje i lepszych restauracjach pojawiają się coraz to nowe odsłony tego popularnego dania. Ja również kombinuję w swojej kuchni ! Fakt, że jestem na diecie, liczę makro i ważę wszystko co do grama, nie oznacza, że nie mogę sobie pozwolić na takiego „fast-fooda”. Kiedyś pokazywałam Wam pomysł na burgera z makaronie, tzw. Ramen burgera – przepis znajdziecie TUTAJ. Natomiast, dzisiaj mam dla was burgera bez bułki ! Za to z podwójną porcją mięsa
Potrzebne składniki:
- 200g wołowego mięsa mielonego
- 1 jajko
- kilka plastrów pomidora
- ogórek kiszony
- garść rukoli (zamiast niej możecie użyć zwykłej sałaty)
- kawałek avocado
- sos pomidorowy (przepis znajdziecie tutaj)
- przyprawa do mięsa mielonego, czosnek, pietruszka świeża lub suszona
- sól himalajska, pieprz
Mięso mielonego połącz z jajkiem, przyprawą do mięsa, czosnkiem, pietruszka i dokładnie połącz całą masę. Pamiętajcie, żeby na tym etapie nie dodawać soli, bo wołowina zrobi się twarda i niesmaczna. Z tak przygotowanego mięsa uformuj dla kotlety i usmaż na suchej patelni bez dodatkowego tłuszczu. Ja oprócz tego osuszyłam je jeszcze w ręczniku papierowym po usmażeniu, aby odcisnąć nadmiar tłuszczu.
Gotowe kotlety posmaruj sosem pomidorowym i ułóż ulubione dodatki. U mnie była to rukola (skropiona sokiem z cytryny), pomidor, ogórek kiszony oraz avocado (posypane solą i pieprzem). Możesz dołożyć plaster sera żółtego, mozarelli, inne warzywa… Wydaje mi się, że tutaj akurat sprawdzą się wszystkie możliwe dodatki
Jak Wam się podoba taka wersja klasycznego burgera ? Ja, jako dodatek węglowodanowy, zrobiłam domowe frytki – po prostu upiekłam w piekarniku ziemniaki z dodatkiem ulubionych przypraw. Do tego surówka z kapusty, marchewki i selera. Sami możecie zdecydować czy zostaniecie przy samym burgerze, a tym samym posiłku białkowo-tłuszczowym, czy wolicie posiłek pełnowartościowy i dodacie jakieś węgle.
Po więcej przepisów zapraszam na Instagrama