OLEJOWANIE CIAŁA I WŁOSÓW

dsc_0497

Odkąd zaczęłam używać olejków, wiele drogeryjnych kosmetyków poszło w odstawkę. Wiele słyszałam o olejku arganowym czy makadamia, ale jakoś nigdy mi się nie chciało wierzyć w ich skuteczność. Uważałam, że skoro wszyscy korzystają z ogólnodostępnych kosmetyków i w ten sposób pielęgnują całe ciało to znaczy, że to najlepszy sposób. Tak się znam… Pokochałam olejki i chyba nigdy już z nich nie zrezygnuję ! A dzisiaj chciałam Wam pokazać moje sprawdzone patenty na pielęgnację ciała, włosów i paznokci, właśnie z olejkami w roli głównej !

Od jakiegoś czasu korzystam z olejku Super Slim od Evree. Skusiły mnie opinie na temat jego dobroczynnego wpływu na rozstępy. Zawsze miałam z nimi problem ze względu na wahania wagi i muszę przyznać, że te łagodniejsze zniknęły ! Okej, może nie całkiem, ale są zdecydowanie mniej widoczne. Biorąc pod uwagę to, że byłam nastawiona na efekt zerowy to jestem zadowolona. Na znaczną redukcję tych mocniejszym bym nie liczyła, ale zawsze warto spróbować. Poza tym, rewelacyjne nawilżenie ! Używam go co drugi, trzeci dzień i przez ten cały czas skóra jest miękka i nawilżona, nawet mimo kąpieli. Jeszcze jedną zaletą jest fakt, że bezpośrednio po posmarowaniu można zakładać ubrania. Nic się nie lepi, nie brudzi i nie natłuszcza. Dla mnie rewelacja !

dsc_0493

Oprócz klasycznego wsmarowywania w ciało, raz na jakiś czas dodaję go do kąpieli. Raz w miesiącu, może rzadziej. Przede wszystkim, ze względu na to, że zdecydowanie bardziej wolę prysznic, ale też nie jest to do końca ekonomiczne… Wtedy nie nakładam go już bezpośrednio, bo ciało jest wystarczająco nawilżone.

O olejku różanym pisałam już nie raz… Wygładza, nawilża, odświeża i sprawia, że rano, po przebudzeniu nie boję się spojrzeć w lustro. Cera wygląda, jakbym dzień wcześniej była na jakiś kosmicznie drogich zabiegach. A to tylko jeden, drobny rytuał w moim domu… Tego olejku używam tylko i wyłącznie na twarz, a przy okazji wsmarowywania, nawilżam też dłonie. Nie będę zbyt wiele rozpisywała się na jego temat, bo już to kiedyś robiłam. Jeśli jesteście ciekawi to polecam zajrzeć tutaj i tutaj.

dsc_0492

Drugim drogocennym kosmetykiem, z którego już chyba nigdy nie zrezygnuję jest, uwaga, olej kokosowy. Dokładnie ten sam, z którego korzystam w kuchni ! Część z Was pewnie zaskoczę tym, co teraz napiszę, ale wykorzystuję go na całe ciało. Nawilżanie skóry twarzy i całego ciała, dłonie, włosy – szczególnie końcówki. Słyszałam też wielokrotnie, że wybiela zęby. Ja na razie nie mogę tego sprawdzić, ale spróbuję, jak tylko zdejmę aparat. Dla mnie to totalny hit i na prawdę polecam spróbować.

dsc_0486

dsc_0489

Jak widzicie, taki olejek można też kupić w drogerii lub aptece, ale czy różni się czymś ? Kompletnie nie ! To identyczny produkt, w innym opakowaniu. Jedyną różnicą jest cena – zdecydowanie wyższa. Ja korzystam ze zwykłego oleju kuchennego, nierafinowanego, który kupicie teraz już w każdym markecie. I stosuję go tylko do pielęgnacji, w kuchni mam oddzielne opakowanie.

 

Dłonie korzystają przy okazji nawilżania twarzy i ciała innymi olejami. Kiedy robię sobie takie wieczorne, domowe spa, nie myję dłoni i dzięki temu nie potrzebuję już żadnego kremu następnego dnia. Czasem nakładam też specjalne rękawiczki (dostępne w wielu drogeriach), które jeszcze bardziej potęgują efekt nawilżenia.

dsc_0501

Drugim, niezawodnym sposobem jest oliwa z oliwek. Chyba każda z Was ma ją w swojej kuchni ? Wystarczy nalać trochę do głębszego naczynia i moczyć w niej opuszki palców. Oliwa sprawia, że paznokcie są elastyczne, twarde i nie łamią się. Warto dodać do oliwy trochę soku z cytryny – on rozjaśnia płytkę i usuwa przebarwienia. Pamiętam nawet, jak kiedyś mój kolega, gitarzysta, robił sobie takie zabiegi kilka razy w tygodniu – to musi działać !

Po raz kolejny powtórzę to samo – olej kokosowy, dobry na wszystko ! Raz na jakiś czas, smaruję nim włosy (od połowy do końcówek), spinam w warkocz i tak idę spać, a rano dokładnie myję i nakładam odżywkę. Oprócz oleju kokosowego, stosuję też oliwę z oliwek i olej rycynowy. Poniżej znajdziecie sposób na moją domową maskę.

dsc_0498

dsc_0496

Potrzebujesz olej rycynowy, oliwę z oliwek, 1 jajko. Oleje nalej do niewielkiej miseczki i podgrzej, aby nie były takie gęste. Dodaj jajko i bardzo dokładnie wymieszaj. Możesz też dolać trochę zapachowego olejku lub ulubionej odżywki do włosów. Nie ma co ukrywać, zapach olejów i jaj nie należy do najprzyjemniejszych, ale czasem warto się poświęcić. Tak przygotowaną papkę nałóż na włosy (możesz także wetrzeć w skórę głowy), pozostaw na jakiś czas (im dłużej, tym lepiej) i dokładnie zmyj – możliwe, że będziesz musiała zrobić podwójne mycie.

dsc_0506

Zrobienie takiej maski wymaga sporo zachodu, dlatego robię ją zwykle tylko przed „wielkimi wyjściami”, ale raz na jakiś czas na prawdę warto. Włosy są niesamowicie miękkie, a co najważniejsze – taki efekt utrzymuje się jeszcze przez kilka kolejnych myć.

Nigdy nie miałam okazji przetestować olejku makadamia czy orzechowego, ale wiem, że są takie dostępne w drogeriach. Jeśli miałyście z nimi kiedyś styczność to dajcie znać, jak się sprawdzają ! A może macie jakieś sprawdzone przepisy na domowe maski, jak ta moja na włosy ? Lubię takie wynalazki, więc chętnie sprawdzę ! 🙂

About The Author: Roksana

Studentka dietetyki, z zamiłowaniem do blogowania, fotografii i mody. Uwielbia podróże. Kiedyś poleci do NY i przebiegnie wzdłuż rzeki Hudson - jedno z wielu marzeń. Wszystko co robi, robi na 200%, wkładając w to całe serducho. Mam nadzieję, że to zauważycie :)

Comments

sixteen + 19 =

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

nineteen − two =